Geoblog.pl    piti628    Podróże    Polskie wybrzeże Bałtyku kajakiem (po roku udane)    No to płynę
Zwiń mapę
2011
14
sie

No to płynę

 
Polska
Polska, Jastarnia
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 303 km
 
…Pomysł okazuje się trafiony na wodzie flauta, i trochę porannej mgły. Startuję o 10 w miarę blisko brzegu (mgła), mijam mnóstwo ośrodków surfingowych, a w pewnym momencie samotną deskę, pomyślałem coś się komuś stało, płynę do brzegu informując o spostrzeżeniu grupę szkolących się „deskarzy”, instruktorka dziękuje za reakcję, tłumacząc mi że deska służy jako bojka informująca o nagłym pogłębieniu dna :(. Płynę dalej, mgła opada i robi się coraz ładniej, pojawiają się również delikatne boczne falki 1 z czasem 2 stopnie B. Płynąc w odległości około 150 m od brzegu co chwilę widzę błyszczące żółtym piaseczkiem dno zatoki. Niesamowite wrażenie, tak daleko od brzegu a tak blisko dna… Po krótkiej przerwie w Jastarni ruszam dalej by o 14,30 zostać powstrzymanym przez funkcjonariuszy S.G. na wysokości Juraty. Po krótkim wyjaśnieniu i poinformowaniu o celu podróży dostaję do wyboru: albo zawrócić , albo odbić od brzegu w stronę statku cumującego od niego o jedną milę morską (1800 m) , i dopiero za nim skręcić w stronę Helu płynąc wzdłuż szlaku wyznaczonego przez boje. Akwen jest teraz zamknięty przez dwa dni, jest długi weekend i w Juracie wypoczywa prezydent Komorowski, wiadomo, gdybym płynął zbyt blisko pewnie mógłby czuć się zagrożony :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
piti628
Kowboj
zwiedził 17.5% świata (35 państw)
Zasoby: 1809 wpisów1809 18 komentarzy18 11572 zdjęcia11572 0 plików multimedialnych0