Geoblog.pl    piti628    Podróże    Meksyk    Przez górskie serpentyny do Mitli
Zwiń mapę
2021
20
paź

Przez górskie serpentyny do Mitli

 
Meksyk
Meksyk, Mitla
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10886 km
 
Po krótkiej nocy nie wiadomo gdzie ;-) , ze śniadaniem w papierowej torebce ruszamy w dalszą drogę. Powoli zmienia się nasze otoczenie , którego póki co i tak prawie nie widać bo ciemno. Przemierzamy góry drogowymi serpentynami. Dostrzegam inną od dotychczasowej roślinność , coraz więcej kaktusów – tych dziko rosnących i tych uprawianych dla głównego składnika produkcji słynnego meksykańskiego trunku zwanego Mezcal – starszego i ponoć bardziej tradycyjnego od sławetnej tequili. Po jedynej przerwie, w barze na stacji paliw, o jedenastej dojeżdżamy do miasta Mitla w którym w 2010 roku miejscowe ruiny wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Spacerujemy po najbardziej znanych meksykańskich ruinach około godziny a po kolejnej, gdy jesteśmy już w trasie, zatrzymujemy się na obiadową przerwę. Nareszcie się najemy. Spory wybór , jedna opłata i jedzenia tyle ile zdoła się wrzucić w żołądek :-). Wokół restauracji fruwają kolibry. Udaje mi się jednemu zrobić zdjęcie . Hurra :-). Pojedzeni odjeżdżamy do pobliskiej fabryki „kaktusowej” wódki. Dowiadujemy się tutaj o kompleksowym procesie produkcji trunku. Możemy uskutecznić degustację wyrobu a finalnie zakupić te najbardziej smakujące, choć i nie smakujące też można kupić ;-) bo wybór jest naprawdę ogromny. Opici ;-) i obkupieni odjeżdżamy, by po kilkudziesięciu minutach dojechać do miejscowości El Tule . Tu czeka nas krótki spacer do swoistej atrakcji miejskiej - okazałego Drzewa Montezumy – gatunku należącego do rodziny cyprysowatych. Wiek tutejszego okazu szacuje się na minimum 1400 a może nawet i 2000 lat. Obwód pnia, a właściwie połączonych kilkunastu pni wynosi około 35 metrów a wysokość 42. Niestety do samego drzewa nie ma dzisiaj dostępu. Rośnie ono za ogrodzeniem miejscowego kościoła, które to ogrodzenie jest w całości zasłonięte, a dostępu do niego bronią policjanci i policjantki :-(. Zmuszeni jesteśmy odejść z tego miejsca, deptając klimatycznymi uliczkami pośród domków pokrytych ładnymi muralami i otoczonymi ładnie przystrzyżonymi drzewkami. Dużo mniejszymi niż to którego nie udało nam się dotknąć. Trafiamy do autokaru i odjeżdżamy w kierunku Oaxaca do hotelu położonego w centrum miasta.







 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (42)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
! Komentarze moga dodawać tylko zarejestrowani użytkownicy
 
piti628
Kowboj
zwiedził 17.5% świata (35 państw)
Zasoby: 1809 wpisów1809 18 komentarzy18 11572 zdjęcia11572 0 plików multimedialnych0