...aż docieramy do Delf. Według mitu Zeus wypuścił z przeciwnych krańców świata dwa orły, które spotkały się na niebie ponad tym miejscem, na znak, że tu jest środek ziemi. Miejsce to było od końca VIII w. p.n.e. ośrodkiem kultu Apollina. Znajdowała się tu słynna wyrocznia - przyciągająca ludzi z całego starożytnego świata. Przybywali oni aby spytać boga jak postąpić w takiej czy innej sprawie - państwowej bądź prywatnej.
Wyrocznia delficka była medium, za pośrednictwem którego wierni mogli usłyszeć głos Apollina. Słowa wypowiadała kapłanka zwana Pytią. Szukający rady i pomocy płacili daninę i składali ofiary ze zwierząt na ołtarzu, a potem, za pośrednictwem kapłanów, przedkładali swe pytania bóstwu. Pytia była wprowadzana w trans. Wywoływał go dym z odpowiednich kadzideł lub naturalny gaz, wydostający się ze szczeliny w ziemi, nad którą było jej siedzisko. Wypowiedzi interpretowali kapłani, ale były one niejasne i dwuznaczne, tak aby zawsze się spełniały. Np. ktoś inny wyrocznię jakiej płci narodzi mu się potomek. Uzyskał odpowiedź: "syn nie córka". Jeśli urodził się chłopiec miało to znaczyć: "syn, nie córka", ale jeśli urodziła się dziewczynka miało to oznaczać: "syn nie, córka". Wyrocznia była więc zawsze górą, a zawiedzeni pytający zarzucali sobie złą interpretację przepowiedni.Wyrocznię zlikwidowano dopiero w czasie chrystianizacji cesarstwa bizantyjskiego w IV w. n.e. Podczas zwiedzania widzieliśmy ruiny Świętego Kręgu Apollina (świątynia Apollina, Święta Droga, skarbce, teatr i stadion rzymski). Ze świątyni pozostało tylko kilka kolumn i fundamenty. Teatr na 5000 widzów, zbudowany przed 2500 laty, jest jednym z najlepiej zachowanych w Grecji, choć nie może się oczywiście równać z tym w Epidauros. Odbywały się w nim igrzyska pytyjskie, w czasie których w szranki stawali dramaturdzy i poeci, oraz wielkie zebrania. Do stadionu rzymskiego, zbudowanego na miejscu poprzedniego - greckiego, musieliśmy iść w górę około dziesięciu minut. Wapienna widownia stadionu (z okresu rzymskiego) zachowała się w bardzo dobrym stanie .Stadion ma bieżnię o długości 178 m i mógł pomieścić 7 tysięcy widzów. Odbywały się na nim zawody w czasie igrzysk pytyjskich. Nagrody w zawodach były wyłącznie honorowe - każdy zwycięzca otrzymywał wieniec z wawrzynu i prawo do własnego posągu na terenie sanktuarium. Na zakończenie weszliśmy do muzeum w którym można było zobaczyć różnorodne rzeczy wykopane na tym terenie.