Chcąc choć troszkę poznać "duńskie klimaty" wjeżdżamy do miejscowości Hobro znajdującej się nad najdłuższym- 35 kilometrowym fiordem Danii- Mariager Fjord. Krótkie rozprostowanie nóg w porcie, później penetracja wąskich uliczek małego miasteczka i spojrzenie z zewnątrz na udostępnioną do zwiedzania we wcześniejszych niż my jesteśmy godzinach, osadę wikingów i już ostatni etap podróży- na prom do Hirtshals. To malutkie portowe miasteczko słynące z połączeń promowych do Norwegii. Znajdują się tutaj również schrony z okresu II wojny światowej, oceanarium i muzeum morskie. Duża plaża na którą można wjechać samochodem nie koniecznie terenowym. Spędzamy na niej ostatnią przed odpłynięciem godzinkę.