Jesteśmy systematyczni. Dziś start o dziewiątej a nad jeziorem resztki mgły tak jakby nie zdecydowane w którą stronę się rozpłynąć. Ostatecznie wypogodziło się i było gorąco i słonecznie, a Jeziorak spokojny. Popłynąłem na Hawaje i mijając Wyspę Łąkową po mojej lewej stronie, po prawej zostawiam wyspę Bukowiec, a dalej znowu po lewej - Lipowy Ostrów. Teraz pomiędzy Rybackimi Kępami do Bramki Płaskiej przez którą dopływam do Jeziora Płaskiego. Postanawiam dopłynąć do jego najdalszego zakątka i tak mijając tuż obok wyspę Stodółka dopływam do Zatoki Miłej i Zatoki Jerzwałd położonej nad miejscowością o tej samej nazwie. Tam fajna plaża i dom Zbigniewa Nienackiego- autora przygód o "Panu Samochodziku". Wracam lewym brzegiem opływając Półwysep Bukowiec i zatoczkę Ostry Róg. Tam zawracam i płynę na Siemiany gdzie czeka już na mnie żona. Dużo ludzi na miejscowych kąpieliskach. Posilamy się popijając zimne piwko. Przypadkowo znowu spotykamy "rowerzystę z Korzeniewa". Zaglądamy na wieżę widokową i ruszamy w kierunku Iławy. Płynę pomiędzy wyspami Mały i Duży Gierczak i dopływam poprzez Cieśninę Widłąską do Zatoki Widłąskiej. Płynę zostawiając ją po prawej ręce spostrzegając orła szybującego nad brzegiem, dopływając ostatecznie do zatoczki o śmiesznej nazwie: "Buchta Na Rowek" , gdzie czeka już na mnie rowerzystka w dość ładnie zagospodarowanym miejscu świetnie nadającym się na nasz dzisiejszy biwak. Dziś był dzień turystycznego spacerowania po wodzie. Za mną prawie 40 kilometrów.