Po posiłku dalsze krążenie po mieście, tym razem w poszukiwaniu szlaku wyprowadzającego z miasta. W każdym większym miasteczku ten sam problem. Gubienie szlaku . W końcu jest więc pedałujemy w stronę Pieniężna zostając na nocleg w lesie niedaleko przed tym miastem. Musimy tak, bo z rana koniecznie trzeba uzupełnić zapasy żywieniowe. Dziś niedziela, pojutrze święto a sklepów mało po drodze :-(