Ostatnie śniadanko i powoli zbieramy się do powrotu do Polski. Pogoda coraz lepsza, ale my z niej już nie skorzystamy. Tuż przed południem ruszamy w stronę lotniska. Odprawa mija sprawnie i szybko, Odlot punktualnie przed piętnastą. Dziś w nocy w Polsce zmieniano czas na zimowy, dzięki czemu nie musimy już zmieniać, bo w Tunezji zmienialiśmy czas tydzień temu :-) . O osiemnastej jesteśmy w Pyrzowicach. Koniec Wycieczki :-).