Po czterech godzinach jazdy wreszcie pojawił się malutki kawałek błękitnego nieba, to było w Słowacji a z każdą następna godziną już tylko lepiej...po drodze jeszcze Węgry, za nimi Serbia i malutka miejscowość Velika Plana do której dotarliśmy o godzinie dziewiętnastej na tranzytowy nocleg. Po kolacji zdążyliśmy jeszcze zobaczyć Pokajnice czyli znajdującą się tuż obok hotelu drewnianą cerkiewkę zbudowana w 1918 r. w okresie podległości Turkom. Przytulna i nastrojowa z ładnym drewnianym ikonostasem wewnątrz i zapachem starego drzewa, na zewnątrz. Cerkiewka stoi zatopiona w ładnym ogrodzie, który pielęgnują siostrzyce.