Dzisiejsze płynięcie jakoś bardzo mi się dłużyło, myślałem nawet,że nie przepłynę zakładanych przed spływem 60 km. Popołudnie jednak okazało się mniej monotonne i zakończyłem dzień pokonaniem 78 km.Na trasie samotny czarny bocian i stadko 7 sztuk boćków białych. Tak jakby zbiera się na deszczyk.