Dziś sobota- kolejny zaczynający się słonecznie dzionek. Wypływam o 8.35 by po godzince spokojnego wiosłowania dobić do pomostu WTW i udać się na zakupy do pobliskiego osiedlowego sklepu, w którym jedna z ekspedientek mocno oszukuje zawyżając ceny i wbijając na paragon inne towary niż zakupione, ale żem ja też cwaniaczek choć nie warszawski- oszukać się nie dałem :). Ładowanie baterii wydłużyło moją warszawską przerwę do godziny 11. Naprzeciw WTW 15 żurawi wieżowych z których w sobotnie przedpołudnie pięć rusza się coś tam działając przy budowie Narodowego Stadionu na rok 2012.
Odcinek do ujścia Bugonarwi, który zwykle bardzo mi się dłużył, dzisiaj minął dosyć szybko i przyjemnie. Wspomniane ujście osiągnąłem o 15.30 a Czerwińsk przed 19. Nigdy tu nie wychodziłem, więc teraz postanowiłem to zmienić, chcąc "zaliczyć" szybkie zwiedzenie tego spokojnego miasteczka nad którym góruje kompleks klasztornych zabudowań. Już na brzegu, człowiek zapytany o to czy jest o tej porze czynny jakiś sklep, wydał się jakąś znajomą twarzą, tak też było- był to posiadający domek w Czerwińsku, a znany z prowadzonego jakiś czas temu w telewizji Polsat programu dla dzieci "Hugo",a ostatnio najczęściej w serialu "Plebania" jako sekretarz biskupa- Pan Andrzej Krucz.
Po pamiątkowej fotce, ekspresowe obejście miejscowości, do klasztornych bram po czym jeszcze szybsza przeprawa na druga stronę rzeki w celu zamieszkania.Przepłynąłem 75 km.