Godzina 9.15 zapowiada się piękny i słoneczny dzień, startuję a po 10 km przy ujściu Iławki spotykam znajomego z czasów mego pływania w "Polkolorze" Piaseczno (18-20 lat temu) Anioła przekazującego grupie swoich podopiecznych (licealnej młodzieży) ostatnie wskazówki przed dzisiejszym etapem. Robie sobie przerwę za kilkoma zakrętami, na kąpiel i doczekanie się starego znajomka. Wyprzedza mnie, ja kończę toaletę i po jakimś czasie spotykamy się na wodzie. Kilka kilometrów pogawędki , pożegnanie w Nowym Mieście Lubawskim i sprint, bo troszkę czasu dziś uciekło :). O 19.15 mój dzisiejszy dystans osiąga 56 km. ląduję na lewym brzegu przy ujściu Brynicy. Ładne miejsce biwakowe na wysokim brzegu, po drugiej stronie jelonki na łące. Ładne widoczki.