...Musieliśmy ruszyć mimo deszczu i w konsekwencji dobrze się stało bo deszcz zaczął powoli ustawać. W Voss nie zobaczyliśmy niczego ciekawego, takie sobie małe miasteczko między górkami nad jeziorem, miejsce startowe wycieczek krajoznawczych. Nasz autokar odjeżdża punktualnie o dziesiątej, pan kierowca coś tam opowiada w niezrozumiałym norweskim języku, po jakimiś czasie zjeżdża z głównej drogi na drogę widokową i nie musi już nic mówić... Wodospady, góry zasnute chmurami i bardzo stroma i kręta droga na której nasz autokar ledwo się mieści. Widoki - bajka. Po około 45 minutach jazdy dojeżdżamy do Gudvagen, gdzie czeka na nas wycieczkowy stateczek którym popłyniemy przez Naeroyfjord i Aurlandsfjorden –odnogi najdłuższego fiordu Norwegi- Sognefjorden ,do Flam...