Wyjeżdżamy dzisiaj przed ósmą. Autami terenowymi którymi są zwykłe 7 osobowe SUVy Hundai, z napędem na cztery koła. Do Kanionu Tsingy Rouge, jedziemy dwie godziny (60 kilometrów) "podziwiając" po drodze pola ryżowe, dowiadujemy się o "technologi" ich zakładania i uprawiania w tym miejscu. Wkraczając na teren parku narodowego, w obrębie którego znajduje się kanion, zaczyna otaczać nas niezwykły, krajobraz tworzony przez wapienne skały wyżłobione w ciągu milionów lat przez rzekę Irodo oraz deszcz i wiatr. Znajdują się na dnie kanionu i mają jasny odcień, natomiast droga do nich prowadzi przez tereny z ziemi o czerwonym odcieniu. Cały spacer po kanionie ma nieco ponad kilometr, a po jego przebyciu jedziemy na zasłużony obiad do pobliskiego punktu "hotelowo-gastronomicznego".