Geoblog.pl    piti628    Podróże    Chiny - tradycja i nowoczesność.    W Pekinie
Zwiń mapę
2019
21
paź

W Pekinie

 
Chiny
Chiny, Pekin
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 7215 km
 
Chińskiej ziemi dotykamy o 4,40 czasu lokalnego (obowiązującego w całych Chinach). Lotnisko w Pekinie ogromne, ale póki co dziwnie puste. Jego pokonanie wraz ze wszystkimi procedurami zajmuje nam ponad dwie godziny. Najpierw odciski palców w automacie do tego stworzonym, później wypełnienie druku wjazdowego i oddanie do na odprawie celnej. Tutaj nie wiedzieć skąd ogromna kolejka ludzi mówiących w różnych językach. Po udzielonej przez celnika zgodzie na wjazd do Chin, kilku minutowa przejażdżka lotniskowym, wewnętrznym pociągiem do miejsca gdzie są już nasze walizki. Możemy wreszcie wyjść z budynku lotniska. Jest siódma rano. Pakujemy się w autokar i ruszamy na pierwszy po chińskiej stolicy spacer. To Beijing Olympic Park, centrum olimpijskie na którym odbywały się Igrzyska Olimpijskie w roku 2008. Oglądamy z zewnątrz stadion "Ptasie Gniazdo" , wodny sześcian ( baseny) i teren pomiędzy tymi obiektami. Wyświetlacz odliczał już czas do XXIV Zimowych Igrzysk Olimpijskich które odbędą się w Pekinie w 2022 roku. Spacer w tym miejscu zajmuje nam 45 minut. Poranne zamglenie i szarość mijają, dając szansę wykazania się słońcu. Pół godzinki jedziemy do Świątyni Nieba (UNESCO), gdzie wśród nie zliczonej rzeszy chińczyków przez 1,5 godziny spacerujemy po świątynnym kompleksie podziwiając między innymi Ołtarz Nieba, Świątynię Modłów o Dobry Urodzaj, Świątynię Sklepienia Niebiańskiego i Świątynię Echa. Następnym punktem jest pierwszy wspólny chiński posiłek. Dosyć smaczny, choć podawany "na raty" na okrągły stół, przy którym zasiadało 9 - 10 głodnych ludzi którzy musieli się jakoś podzielić serwowanymi potrawami. Nie było to zbyt łatwe .Plusem było to że do każdego posiłku dodawane były dwa duże piwa i pepsi lub cola na stół do podziału. Starczało. Po posiłku jedziemy wreszcie do hotelu na kilkugodzinny odpoczynek, po którym wyjeżdżamy na kolację, której potrawy nie wiele różniły się od wcześniejszego lunchu. Po kolacji Chińska Opera. Dziwna muzyka, dziwne postacie, nie wiele rozumieliśmy, ale niektórzy odespali trudy podróży ;-). My idziemy odespać w hotelu. Jest 21,30 (w Polsce niedziela 15,30)
DZIEŃ DRUGI:
Wyjeżdżamy z hotelu by poznać trzy obiekty z Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO. Pierwszy to Pałac Letni – kompleks parkowo-pałacowy stanowiący miejsce letniego odpoczynku cesarzy chińskich z dynastii Qing, którego centralnym punktem jest Wzgórze Długowieczności oraz sztuczne jezioro Kunming, które zajmuje powierzchnię 2,2 km². Tutaj mamy okazję zobaczyć z daleka chińskiego premiera odwiedzającego to miejsce. Trudno było go rozpoznać bo ginął w tłumie ochroniarzy i rzeszy turystów (Chińskich i nie tylko ;-). Spacer po tym rozległym terenie zajmuje nam dwie godziny po których kolejnym zwiedzanym obiektem była Droga Duchów wiodąca do cesarskich nekropolii -Grobowców dynastii Ming- strzeżona przez posągi rozmaitych zwierząt. Później była przerwa na obiad w miejscu które jednorazowo może zaspokoić głód chyba z tysiąca osób !!! przed obiadem manufaktura emalii komórkowej. Ceny astronomiczne bo robota żmudna, i już jedziemy ku naszej trzeciej dzisiejszej atrakcji. To Wielki Mur Chiński. Mamy tutaj do dyspozycji1,5 godzinki, który to czas wykorzystujemy na wspinaczkę pomiędzy wieżami strażniczymi numer 7 a 12 położonymi w paśmie wzgórz Badaling około 70 km. na północ od centrum Pekińskiej aglomeracji. Pod koniec naszego spaceru słonko chowa się za okolicznymi wzgórzami, a my jedziemy do pobliskiej herbaciarni na "szkolenie" z zakresu właściwego parzenia czterech rodzajów herbaty z możliwością zakupu najbardziej smakujących nam gatunków. Zakupów wielu nie było. Nie wiem tylko czy z powodu smaku czy ceny ;-) . Pozostała już tylko kolacja i ostatni w Pekinie nocleg.
DZIEŃ TRZECI:
Rozpoczynamy wizytą w manufakturze produkującej cudeńka z pereł. Oczywiście można coś kupić, mało chętnych. Jedziemy na Plac Niebiańskiego Spokoju, (Tian’anmen). To największy publiczny plac na świecie. Samo Tiān’ānmén oznacza Bramę Niebiańskiego Spokoju, położoną na północnym krańcu placu, stanowiącą wejście na teren miasta cesarskiego (Zakazanego Miasta) . Tutaj to dopiero widzimy tabuny chińczyków, jak twierdzi nasz przewodnik , wieśniaków na gościnnych, być może zakładowych wyjazdach w nieskończenie długich kolejkach wijących się jak wąż w drodze do Mauzoleum Mao Zedonga. My mauzoleum omijamy przechodząc przejściem podziemnym pod drogą przebiegającą przez Pekin na długości 43 kilometrów( !!!) i wchodzimy przez wspomnianą wyżej Bramę Niebiańskiego Spokoju do Zakazanego Miasta- Kompleksu pałacowego zbudowanego w latach 1406–1420, na polecenie cesarza Yongle z dynastii Ming (UNESCO). Kompleks rozplanowano wzdłuż głównej osi północ – południe. Na obszarze o długości 960 m i szerokości 760 m wzniesiono ok. 800 pałaców i wiele mniejszych pawilonów. Pałac i sąsiadujące parki z trzema sztucznymi stawami tworzą całościową, zamkniętą kompozycję otoczoną murem obronnym z wieżami przykrytymi charakterystyczną dla całego kompleksu żółtą dachówką, oraz fosą. Spędzamy tam 1,5 godziny "walcząc" z chińczykami o najlepszą pozycję do zdjęć ;-). Kolejny punkt programu to odwiedziny i spacer brzegiem jeziora Houhai. Dzielnica hutong wokół Houhai stała się znana z życia nocnego, ponieważ wiele rezydencji wzdłuż jego brzegu zostało przekształconych w restauracje, bary i kawiarnie. Obszar ten jest szczególnie popularny wśród turystów zagranicznych odwiedzający Pekin.Sm Hutong to stare miasto które w dawnych Chinach mieściło się w ścisłej definicji szerokości ulic lub alei. Ulice w Hutongach bardzo często nie przekraczały szerokości 9 metrów i do dzisiaj pozostają najwęższymi drogami w Pekinie. Niejednokrotnie alejki pozostają nie szersze niż 3 do 4 metrów, a czasem są tak wąskie, że z trudem mogą się nimi poruszać jedynie pojazdy jednośladowe i ludzie. Hutongi po powstaniu Chińskiej Republiki Ludowej w 1949 roku, zaczęły być wyburzane i zastępowane nowoczesną architekturą budynków mieszkalnnych, centrów handlowych, biur i fabryk. Zaglądamy do jednego domostwa będącego częścią składową takiego Hutonga. Jest ciasno ale przytulnie. Nie spotykamy mieszkańców. Wychodzimy zmierzając na pobliską Wieża Bębnów (Gulou), która została zbudowana w 1272 roku za panowania Kublai Khana, a położona jest naprzeciw wieży dzwonów 91 metrów od niej. Musimy pokonać kilkadziesiąt stromych schodów by wdrapać się prawie na szczyt, który ma wysokość 46,7 metra i już możemy wysłuchać bębniarzy walących 108 razy w ogromne bębny zrobione z dużych beczek. Z wieży można również pooglądać rozległą panoramę Pekinu. W mieście tym pozostaje nam jeszcze zjeść wczesną kolację i udajemy się z całym bagażem na stację kolejową, z której wyruszymy w 14 godzinną podróż nocnym pociągiem do Xi'an.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (119)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
piti628
Kowboj
zwiedził 17.5% świata (35 państw)
Zasoby: 1781 wpisów1781 18 komentarzy18 10973 zdjęcia10973 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
15.11.2023 - 30.11.2023