Geoblog.pl    piti628    Podróże    Kuba    ...do Baracoa
Zwiń mapę
2023
22
lis

...do Baracoa

 
Kuba
Kuba, Baracoa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10048 km
 
Ruszamy w kierunku noclegowni. Trzy godziny . Do Baracoa dojeżdżamy już po zmroku. O 19,30. Miał być jeszcze spacer po centrum najstarszego miasta Kuby, ale z racji pory, zaliczymy go jutro. Tutaj będziemy nocować dwa razy :-).
W nocy leje deszcz, gdy idziemy na śniadanie jeszcze kropi, ale słoneczko przebija się dzielnie. Więc jedziemy do centrum Baracoa , miasta znajdującemu się w miejscu, w którym Krzysztof Kolumb wylądował na Kubie podczas swojej pierwszej podróży. Zaczynamy od obejrzenia pomnika podróżnika i odkrywcy , który stoi tuż nad brzegiem Zatoki Miodowej Oceanu Atlantyckiego. O betonowe nadbrzeże (Malecón) rozbijają się duże fale rozbryzgując wodę na lewo i prawo. Podziwiając moc żywiołu wędrujemy do twierdzy – murów obronnych obok których w wodzie Zatoki Baracoa zatopiony jest wrak statku „Schiffswrack”. Po przeciwnej stronie zatoki widać nasz hotel położony na wzgórzu obok lotniska Gustawo Rizo. My jednak idziemy w stronę Placu Wolności i Katedry de Nuestra Señora de la Asuncion – najstarszego kościoła na Kubie w którym znajduje się jedyny z 24 przywiezionych przez Kolumba Krzyż z drzewa winnego. Odwiedzamy również tak zwany czekoladowy dom, i przez okno zaglądamy do szkoły specjalnej wręczając dzieciom długopisy z których bardzo się cieszą. Jeszcze chwila wolnego czasu i odjeżdżamy na typową dla regionu Baracoa plantację kakao. Jesteśmy wtajemniczani w proces powstawania czekolady, od początku do słodkiego końca. Możemy kupić słodkie wyroby i napić się gorącej czekolady. Na chwilę wracamy do hotelu z którego większość grupy odjeżdża na okoliczną plażę, my zostajemy by poleżeć na basenie, Wcześniej jednak idziemy na sześcio kilometrowy spacer wzdłuż pasa startowego sąsiadującego z hotelem lotniska do Obelisku i cmentarza wojennego z 1895 roku przy plaży Duaba. Na plażę dochodzimy przechodząc po dnie uchodzącej do oceanu rzeki o tej samej nazwie. Tutaj obserwujemy tubylców wyławiających z oceanu kraby i przez drewnianą kładkę po raz drugi przekraczamy rzekę wracając do hotelu. Basen pusty, korzystamy ze słonecznego zakończenia dnia, pluskając się w wodzie i popijając pinacoladę z przy basenowego baru :-) do którego powrócimy jeszcze po kolacji posłuchać opowieści o wycieczce na plażę tych co na nią wyjechali. Byli zadowoleni. To tak jak my :-)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (42)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
! Komentarze moga dodawać tylko zarejestrowani użytkownicy
 
piti628
Kowboj
zwiedził 17.5% świata (35 państw)
Zasoby: 1781 wpisów1781 18 komentarzy18 10973 zdjęcia10973 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
15.11.2023 - 30.11.2023