Geoblog.pl    piti628    Podróże    Jordania i Izrael objazdowo + Egipt wypoczynkowo    Do Ammanu
Zwiń mapę
2017
26
paź

Do Ammanu

 
Jordania
Jordania, Ammān
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3281 km
 
Wyjeżdżamy tuż po szóstej rano, by po dwóch godzinach zatrzymać się w Wadi Musa , w punkcie widokowym z którego rozpościera się rozległy widok na masyw górski skrywający Petrę - Dżabal asz–Szara, z górującym nad nim szczytem Mount Hor - górą Aarona , pochowanego na jej szczycie (według Żydów) brata Mojżesza. Po krótkiej sesji foto, jedziemy do Petra Visitor Center, gdzie znajduje się wejście do chyba najbardziej znanej atrakcji Jordanii:skalnego miasta– Petry. Za jednodniową wejściówkę zapłacić trzeba równowartość ponad 250 zł, ale my to mamy już w cenie wycieczki.:-) Spacer najpierw doliną prowadzcą do skalnego labiryntu, w wąwozie który pokonujemy, delektując się bajkowymi widokami kolorowych skał, których wysokość momentami osiąga nawet blisko dwieście metrów. Po kilkuset metrach za jednym z niezliczonych zakrętów wyłania się skalna ściana będąca jednocześnie perfekcyjnie wykonaną fasadą najpiękniejszej antycznej budowli, jaka zachowała się na Bliskim Wschodzie po dzień dzisiejszy - tzw. Skarbcem Faraona, w języku arabskim określanym jako Al-Chazne Firaun. W zależności od pory dnia ta skalna fasada Skarbca przybiera różne barwy: rankiem, w promieniach wschodzącego słońca, ma kolor żółtawy, z czasem przechodzący w pomarańczowy, około południa dominują odcienie beżu i jasnego brązu, a pod wieczór skała poprzez delikatnie różową staje się wyraziście czerwona. My podziwiamy ją około południa. Plac przed nią wypełniony całą rzeszą turystów, podziwiających to niezwykłe dzieło ludzkich rąk. Idziemy dalej wzdłuż ruin starożytnego miasta opuszczonego najprawdopodobniej w VI w.n.e. wskutek licznych silnych trzęsień ziemi. Ponownie odkryte w 1812 roku, a dopiero wiek później badane archeologicznie i wykopaliskowo, co pozwoliło na udostępnienie tego miejsca wszystkim turystom w roku 1958, Prace te trwają aż po dziś dzień. My całą naszą grupą wraz z przewodnikami kończymy spacer po 2,5 godzinach w czasie których przeszliśmy nieco ponad sześć kilometrów. Przewodnicy wraz z chętnymi na fakultatywne zwiedzanie tzw. Małej Petry wracają na parking. My, opierający się na internetowych opiniach tej wycieczki, postanawiamy spędzić więcej czasu w Petrze „głównej”. Wchodzimy bardziej w głąb tego skalnego miasta wspinając się ponad godzinkę po dosyć stromych ścieżkach, schodkach i podejściach wzdłuż których ustawionych jest dużo straganów obecnych autochtonów próbujących (nie zbyt nachalnie) sprzedać różne bibeloty przechodniom. Nie wszyscy pokonują trasę pieszo, są tacy którym wynajmuje się grzbiet osiołka, na którego aż żal patrzeć jak taszczy pod stromą górę, stu kilogramowego „osiłka” lub tak samo ciężką damulkę z amerykańskim akcentem :-(. Za nami kolejne trzy kilometry wspinaczki i stajemy wreszcie przed monumentalną fasadą Ed-Deir czyli Monasteru. To samotna, pojedyncza fasada wykuta w miodowym piaskowcu, na rozległym płaskowyżu, wśród szczytów skał. Na jedną z nich wspinamy się jeszcze kilkanaście minut by móc spojrzeć z góry na minięty wcześniej Monaster, którego dwukondygnacyjna fasada mierzy aż 48,3 m szerokości oraz prawie 47 m wysokości, a z drugiej strony imponujący widok na Wadi Araba oraz widzianą już dzisiaj świętą Górę Aarona. Wracamy podziwiając po drodze, świątynie, grobowce, pałace i inne budowle skalnego miasta Nabatejczyków. Nasz dziewiętnasto kilometrowy spacer w sandałkach, trwał ponad sześć godzin, ale był wart naszego zmęczenia :-). Teraz już tylko jazda do jordańskiej stolicy – Ammanu na nocleg.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (41)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
piti628
Kowboj
zwiedził 17.5% świata (35 państw)
Zasoby: 1781 wpisów1781 18 komentarzy18 10973 zdjęcia10973 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
15.11.2023 - 30.11.2023