Przez Nazaret

Dzień w Izraelu rozpoczynamy tak samo wcześnie jak poprzednie dni w Jordani, a to po to byśmy mogli zostać zawiezieni do Yardenit - miejsca w którym Ministerstwo Turystyki Izraela postanowiło w 1981 roku wybudować zastępcze miejsce chrztu Jezusa. To historycznie właściwe miejsce - Qasr el-Yahud (Kasr al-Jahud) oddalone od Yardenit o 120 kilometrów w dół rzeki, od czasu wojny sześciodniowej w 1967 roku było niebezpieczne i zamknięte dla zwiedzających. Teren był mocno zaminowany, dlatego nie było wielu śmiałków, którzy odważyliby się je odwiedzać. Obecnie jest możliwość zobaczenia tego miejsca, niestety nie z biurem podróży. Trochę szkoda, bo w dniu wyjazdu z Izraela wiezieni jesteśmy drogą oddaloną od właściwego miejsca Chrztu Jezusa, zaledwie o 9 km. Szkoda, ale nie było tego w programie :-(
Za to Yardenit jest super ;-)
Olbrzymi parking, na którym stoi kilkanaście wielkich autobusów. Jest napis zachęcający do pójścia nad brzeg Jordanu, jednak nie jest to łatwe. Najpierw trzeba przejść przez ogromny supermarket, gdzie można kupić niezliczoną ilość pamiątek a także specjalne alby przeznaczone do chrztu w rzece, oferta sfilmowania obrzędu, pamiątkowe zdjęcia, książki, bibeloty a wszystko po bardzo wygórowanych cenach. Na ścianach tablice w bardzo wielu językach, w tym polska z fragmentem Ewangelii Św. Marka, ale ufundowana nie przez Polskę, a przez mieszkańców amerykańskiego miasteczka Lancaster w stanie Pensylwania. (bynajmniej taki jest podpis). Dookoła zgiełk, hałas i harmider. Zero duchowości , ale to w końcu nie to miejsce ;-) . Spędzamy tutaj pół godzinki i ruszamy dalej. Tym razem, z racji zapasu czasu jedziemy w miejsce, które nie było w planie wycieczki. To Tabgha nad jeziorem Galilejskim (obecnie Tyberiadzkim), nad którym Jezus uczynił kilka cudów. W tym cud rozmnożenia chleba i ryb dla wyżywienia pięciu tysięcy ludzi. Znajduje się tam Bazylika Rozmnożenia Chleba na pamiątkę tego właśnie cudu, i to tutaj również w tradycji chrześcijańskiej zlokalizowana była scena posiłku, który miał być przygotowany i spożyty przez zmartwychwstałego Jezusa, oraz ogłoszenie ewangelicznych błogosławieństw. Jedziemy do Ginosar skąd wypłyniemy łodzią wzorowaną na łodziach z czasów Chrystusa na krótki rejs po jeziorze Tyberiadzkim. Wcześniej oglądamy resztki łodzi która w 1986 r. została wyciągnięta z błota Morza Galilejskiego, a wyłoniła się podczas wielkiej suszy, podczas której wody jeziora pozwoliły odkryć ją przez braci Mosze i Yuval Lufan, rybaków z kibucu Ginosar.(Kibuc to spółdzielcze gospodarstwo rolne w Izraelu). Badania wykazały że łódź ta może pochodzić z I wieku, czyli czasów Chrystusowych, a bracia poinformowali, że kiedy ją znaleźli , na niebie pojawiła się podwójna tęcza. Wsiadamy na naszą łódź, a z nieba zaczyna padać deszcz. Nie po raz pierwszy dzisiaj, ale na szczęście deszczyk pada głównie wtedy, gdy my się przemieszczamy mając nad głową jakieś zadaszenie. Rejs po wodach jeziora Tyberiadzkiego nasi sternicy rozpoczynają od wciągnięcia na maszt polskiej flagi, któremu towarzyszy Mazurek Dąbrowskiego. Wzruszająca i miła chwila. Po niej z głośników rozbrzmiewa ulubiona pieśń religijna Jana Pawła II - „Barka”, a później kilka kawałków, żydowskiej dosyć wesołej muzy, przy której szybko mija nam 45 minut pływania, a co najważniejsze, mija również deszcz :-). Jedziemy teraz do Nazaretu, by tam odwiedzić Bazylikę Zwiastowania Pańskiego. Jedziemy obok miejscowości Magdala w której w 1971 roku podczas wykopalisk archeologicznych odnaleziono zabudowania antyczne, groby i kamienne sarkofagi, Mówi się również o istniejącym w Magdali kościele, który wznieść miano na miejscu domu Marii Magdaleny. Nie zatrzymujemy się tutaj, spoglądając na drugi (wschodni) brzeg jeziora Tyberiadzkiego, gdzie dostrzec można słynne z wielu konfliktów – Wzgórza Golan. Dziś tam spokój. Do Nazaretu dojeżdżamy o jedenastej, zaglądamy do Bazyliki i podziwiamy jej otoczenie. Wedle tradycji chrześcijańskiej bazylika stoi na miejscu, w którym Archanioł Gabriel miał zwiastować Maryi, iż stanie się Matką Syna Bożego. Jest ona zbudowana z dwóch dużych kościołów, o całkowicie odmiennym oświetleniu i innej atmosferze wnętrza. Kościół dolny obejmuje Grotę Zwiastowania oraz pozostałości starożytnych ruin znajdujących się pod bazyliką. Natomiast kościół górny jest nowoczesną świątynią na ścianach której znajdują się wizerunki Matek Boskich z całego świata, m.in. Matka Boska Częstochowska. Kościół jest wypełniony licznymi elementami artystycznymi ofiarowanymi bazylice przez różne narody,a oba jego poziomy są ze sobą połączone dużym otworem w kształcie ośmiokąta foremnego. Na zewnątrz znajdują się również wielonarodowe tablice, w tym jedna w języku polskim i trzy tablice upamiętniające wizyty trzech Papieży w tym Jana Pawła II. w 2000 roku. Krótka przerwa na wrzucenie czegoś na ząb, podczas której natykamy się na dwóch, z trzech mędrców ;-) , i po krótkiej sesji zdjęciowej jedziemy już w stronę Cezarei Nadmorskiej widząc jeszcze zza szyb autokaru źródło nazwane imieniem Marii Panny znajdujące się w miejscu gdzie Maryja miała najpierw ujrzeć posłańca którego objawienie miało dopełnić się już w domu rodzinnym Marii i Józefa. Ciekawostka: komunikację miejską w Nazarecie obsługują polskie autobusy – Solarisy :-) .

Zdjęcia (55)

Komentarze (0)