Odświeżeni i pełni sił , kulamy się dalej zbliżając się coraz bardziej do granic Parku Krajobrazowego Puszczy Romnickiej. Wzniesienia i temperatura dają nam popalić, dlatego napotykając na MOR i gminną plażę nad jeziorem Przerośl, postanawiamy tu zanocować mimo sporej ilości biwakowiczów. Jest piątek, ognisko i muza, ale nam to nie przeszkadza. Po 21 zalegamy w namiocie, a przed północą jest już cichutko .