Drwęcy bieg dalszy. Wyruszam przed ósmą .Aż do Brodnicy rzeka pusta, zero ludzi, zero zwierzyny nie licząc kilku łabędzich rodzin z młodymi. Po trzech godzinach od startu - Brodnica. Minięta szybciutko. Za zakolem z przystanią zator z sobotnich kajakarzy nie umiejących poradzić sobie sprawnie przy jednym drzewie. Wciskam się pomiędzy grupę i w kilka minut udaje się minąć całą ekipę -przeszkodę ;-). Na dalszej trasie wyprzedzam kilka grupek na kajakach. Mijam również dwa kajaki płynące pod prąd, a na pytanie czy do Brodnicy do której około 12 km. odpowiedź była tylko że nawet dalej i tyle. Przed osiemnastą mijam Golub Dobrzyń opanowany dzisiaj przez rycerzy bawiących się w 49. Wielki Międzynarodowy Turniej Rycerski na Zamku Golubskim. Goni mnie czas więc macham dalej tak prawie jeszcze dwie godziny, kończąc najdłuższy podczas tej wyprawy etap tuż za tabliczkę informującą że do ujścia 39 km. Akurat Drwęca wpływa w rezerwat. Za mną dziś ponad 80 km w przepięknej, choć tradycyjnie wietrznej pogodzie.